10/05/2011

tytuł nie nadany:)

Jeszcze takie letnie wariacje chociaż dziś za oknem typowa jesień.Na szczęście weekend był piękny i mam nadziej na kolejny tak słoneczny:) Bez zbędnych wywodów :
spódniczka - stradivarius (były to spodenki w rozmiarze 40 dorwane z %)
tunika - no name
pasek - h&m
torebka - no name
buty - Aldo
Biżuteria ostatnio moja ulubiona,kocham ten kolor.
pierścionki  - h&m i bijou briggite
bransoletki - C&A, orsay i mix paciorków na rzemyku z nadmorskiego bazarku
No i na koniec odpowiedź na kilka najczęściej zadawanych pytań:)

Wzrost i waga?
165 cm a waga nic poniżej 47 ani powyżej 50 kg:( niestety... nie udaje mi się przekroczyć tych zaklętych 50 kilogramów.Najczęściej jest to 48 ale wiadomo minimalnie się zmienia nawet w ciągu dnia.Nie stosuje i nigdy nie stosowałam diety!!! Wręcz przeciwnie:) Mogę obiadać się czym tylko chce,ile chce i o której chce.Świetna przemiana materii ot co.Zdaje sobie sprawę i często o to słyszę,że nie wyglądam na "tą" wagę...hmmm to chyba za sprawą takiej a nie innej budowy ciała dziedziczonej po tatusiu;p tak więc chyba ile bym nie ważyła zawsze będę "koścista" ;p
Wzrost sama nie wiem nie mam na tym punkcie najmniejszych kompleksów,nie uważam się za wysoką jak to często piszecie ale też nie za niską.

Włosy?
Ach to długa historia więc w kolejnym poście...wiem wiem obiecuje to chyba od roku ale kiedyś taki powstanie.

Co z tymi nogami?
Na to często zadawane pytanie odpowiedź jest jedna...ROWER! Jak w pytaniu pierwszym wspominałam nie łatwo mi przytyć więc robię co mogę aby moje nogi były "grubsze".Połączyłam więc przyjemne z pożytecznym i tak kiedy tylko pogoda pozwala ruszamy w plener rowerem.Uwielbiam u kobiet umięśnione ( w granicach rozsądku) nogi więc już się boję co będzie gdy na sezon zimowy będę musiała zrezygnować z dwóch kółek.

Tusz do rzęs?
Jak trafie na coś dobrego to ciężko mi się przestawić:) Od roku jest to False Lash Effect z MaxFactora a wcześniej MasterpieceMax tej samej firmy.Dla mnie jest świetny ale diabeł tkwi w szczegółach i efekt tuszowania to nie tylko zaleta tuszu a raczej techniki.O tym też oddzielny post bo jeszcze sama nie wiem jak to wytłumaczyć.Wiem że czeka kilka z Was na niego już jakiś czas więc pojawi się na dniach.

To te kilka pytań które słyszę tak często,że nie sposób o nich zapomnieć:) Jeśli o czymś zapomniałam lub macie jeszcze jakieś to śmiało.

14 komentarzy:

  1. Biżuteria jest najlepsza :) całość prezentuje się bardzo fajnie :) Pozdrawiam i zapraszam do mnie w wolnej chwili ;)

    OdpowiedzUsuń
  2. Szkoda, że nie są wygodne, bo wyglądają wspaniale.
    Bardzo podoba mi się ten zestaw, świetnie przerobiłaś te spodenki!

    OdpowiedzUsuń
  3. cudowne masz włosy ;D tak cieniowane nie ;>? o kolorze mówię ;)) i bluzka ma genialny tył, a spodenki - spódniczka ;o wow <3

    OdpowiedzUsuń
  4. Śliczne masz włosy:) Biżuteria rewelacyjna szczególnie bransoletki<3

    OdpowiedzUsuń
  5. cudowny outfit, piękne włosy i te noogi;)) <3

    pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  6. Idealne zestawienie, jestem zachwycona !!

    OdpowiedzUsuń
  7. wyglądasz pięknie, jesteś śliczna!! pozdrawiam i zapraszam do siebie do obserwacji+ robie wyprzedaż szafy może coś Ci sie spodoba:)

    OdpowiedzUsuń
  8. super! bardzo kobieco i sexownie :)

    OdpowiedzUsuń
  9. pięknie! buty to mój faworyt :)

    OdpowiedzUsuń
  10. cudowny zestaw, wspaniałe buty i biżuteria :) no i Twoje piękne włosy :))

    OdpowiedzUsuń
  11. To dobrze, że nie stosujesz żadnych dziwnych diet oraz nie praktykujesz innych sposobów na radykalne odchudzanie. Moim zdaniem diety nie zapewnią nikomu zdrowia, dobrego samopoczucia oraz prawidłowej masy ciała. Owszem niektóre osoby stosując radykalne diety prawdopodobnie schudną ale na jak długo? Poza tym niewiele osób zdaje sobie sprawę, że czynniki takie jak: diety (czyli czasowa zmiana nawyków żywieniowych), chemia dodawana do jedzenia, stres oraz brak aktywności fizycznej zakłócają prawidłową pracę naszego układu hormonalnego.

    Na moim blogu od dawna forsuje pogląd zgodnie, z którym zdrowie jest czymś w rodzaju filozofii życia, to m.in. trwała zmiana nawyków żywieniowych i stylu życia. Ludzki organizm nie jest zabawką, nie można go męczyć różnymi dziwnymi dietami, głodówkami, unikaniem białek lub weglowodanów. Nie pozwólcie aby ludzie, którzy chcą zarobić na dziwnych dietach zniszczyli wam zdrowie, nie naśladujcie aktorek lub celebrytek, nie wierzcie we wszystko co jest napisane w kolorowych pismach oraz nie oddawajcie swojego zdrowia w ręce ludzi, którzy ograniczają się tylko do wypisywania recepty z chemicznymi lekami - i nawet nie pytają pacjenta co je i pije.

    Pamiętajcie, że najlepszym lekarzem dla swojego organizmu jesteście Wy! Czytajcie książki poświęcone dietetyce, zdrowiu i medycynie zarówno tej konwencjonalnej jak i naturalnej. Obserwujcie swój organizm, zwróćcie uwagę na to jak oddziałują na was różne pokarmy, jeśli coś wywołuje u was np. trądzik lub wzdęcia to oznacza, że nie powinniście tego jeść.

    Odwiedźcie mojego bloga, tam poznacie szerzej mój punkt widzenia na kwestie zdrowotne:

    http://www.biegpozdrowie.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za wszystkie komentarze :*